Oldis Mikst TV

Hipnotyczna spirala

niedziela, 15 listopada 2009

Siedem najczęstszych przyczyn zaburzeń i chorób emocjonalnych


Arnd Stein - GalaxisSzkodliwe sposoby zachowania, zaburzenia emocjonalne, błędny tok myślenia i nieprzyjemne cechy charakteru mają rozmaite przyczyny. Koniecznie należy je poznać, aby móc zastosować odpowiednie metody autoterapii.Zaproponowane tu metody są uniwersalne.Konflikt wewnętrznyJedną z najczęstszych przyczyn problemów emocjonalnych jest, według Freuda, konflikt emocjonalny, postrzegany jako wspólny czynnik większości zaburzeń emocjonalnych. Powstaje on wtedy, gdy odczuwamy potrzebę lub chęć zrobienia czegoś, co jest obwarowane społecznym tabu albo na co nie pozwala nam sumienie.Źródłem większości takich przypadków są, naturalnie, sprawy płci. Często odsuwamy nasze problemy od siebie albo wypieramy je ze świadomości, ponieważ są nieprzyjemne albo wywołują poczucie winy.Agresja i nienawiść to ten rodzaj uczuć, które często są wypierane, podobnie jak wspomnienia nieprzyjemnych i męczących przeżyć. Ich obecność w podświadomości prowadzi do starych problemów emocjonalnych. W takich wypadkach nie uświadamiamy sobie, jakie są przyczyny takich kłopotów. Autoterapia może jednak pomóc przerwać ten stan rzeczy przez uświadomienie sobie przykrych przeżyć.W niektórych wypadkach wypieranie przeżyć do podświadomości może być tak silne, że potrzebna jest ingerencja psychoterapeuty. Wielu konfliktów, które w nas tkwią, nie jesteśmy świadomi. Tymczasem za pomocą autoterapii można się ich łatwo pozbyć.W przytoczonych tu historiach chorób opiszę skutki działania konfliktu i innych szkodliwych dla nas czynników.Oprócz konfliktów wewnętrznych w grę wchodzą następujące przyczyny: 1. motywacja; 2. działanie sugestii; 3. mowa ciała; 4. identyfikacja; 5. masochizm albo wymierzanie sobie kary; 6. wcześniejsze, w szczególności traumatyczne, przeżycia. Niektóre rodzaje cierpień mogą mieć tylko jedną z wymienionych przyczyn, częściejjednak jest ich więcej, ale bardzo rzadko występują wszystkie jednocześnie.

Brak komentarzy: